Liczyłem na fajną akcję rodem z niezłego komiksu, a dostałem takie nudy, że omal nie wyłączyłem
przed końcem. Niestety, kiepska rozrywka.
Nawet jeśli do końca nie spełnił Twoich oczekiwań, to nie uważasz, że 2 to zbyt niska ocena? Nawet jeśli akcja Cię nie wciągnęła to wydaje mi się, że już za samą grę aktorską, efekty, muzykę itp. ten film zasługuje na wyższą ocenę.
Wg mnie nie zasługuje on na wyższą ocenę, ale to tylko moja ocena, której nie musicie podzielać:]
2 to może ewentualnie dostać jakaś komedia romantyczna ale nie Iron Man, litości
Zgadzam się dlatego dałem 4/10. Dwójka...to przesada jednak. Za dobra gra aktorska
Powtórzyłem sobie właśnie, i cóż, mniej więcej się zgadzam:
Downey fajny, Bridges jeszcze lepszy, Paltrow całkiem spoko, efekty, jak efekty - dają radę, ale w którym dziś filmie nie dają?
Natomiast scenariusz to dno. :)
Mniej więcej wygląda on tak: najpierw przez pół godziny Downey buduje sobie zbroję w jaskini, potem przez pół godziny buduje ją sobie w piwnicy własnego domu w Stanach, potem przez pół godziny pokazuje swoje umiejętności - najpierw samemu sobie (lot do nieba na przesadną wysokość), potem innym (rozróba na Bliskim Wschodzie i ucieczka przed amerykańskimi samolotami), wreszcie - przez pół godziny użera się z Bridgesem.
I koniec filmu.
Doprawdy, większego skomplikowania narracji nie widziałem od czasu, kiedy dałem się nabrać znajomym, że warto i obejrzałem śmieciowatych "Transformersów".
Dałem 4, ale to tylko dlatego, że mam dobre serce.
Sequele lepsze (coś się w nich dzieje, choć dwójka też taka sobie, trójka najlepsza, ale i ona nie powala).
Scenariusz jest prosty, owszem, ale dlaczego od razu "dno"? Film nie musi mieć złożonej fabuły. Mnie bardzo urzekła postać Starka, jego relacje z innymi osobami (też świetnie zagranymi), dialogi, humor, muzyka. Scenariusz nie jest najwyższych lotów, ale całość ma niezwykły styl.
gdzie w tym filmie był humor? założyłam zresztą oddzielny wątek w podobnym tonie jak ten... ten film to dno i ogromne rozczarowanie
Głównie w Starku, w jego relacji z Pepper, Rhodesem, Stane'em, jego robotem, i w jego stosunku do świata. Jest w tym filmie wiele scen czy dialogów które nie mają pozornie żadnego znaczenia (choćby scena z pizzą), ale świetnie budują postać Starka i charakter filmu.
nom mnie tez mocno na początku odrzucił ten film (wielka dziura w klacie i takie akrobacje/przeciążenia WTF brak logiki i myślenia) jednak z czasem i im więcej wypuszczają kiczu typu IH PunWZ ,Thor 1i2 Cap czy ASM 1i2 to człowiek wracając/odwietrzając sobie takie filmy jak IM czy pierwsze dwa Spiderki Raimiego ,otwiera oczy na nowo bo w porównaniu z i innymi glutami z flagą marvel,
ten film jest super ;] i można przymknąć oczy gdy mu grzebią w klacie ;p także film można zaksięgować uczciwie w przedziale 4-7 ;]
" także film można zaksięgować uczciwie w przedziale 4-7 ;]" dziwne ze jest najwyzej ocenionym filmem mcu niezly z ciebie fanboy dc
no tak trzeba by byc niezłym trollem by każdego marvel filmana na10 ocenic ,a jeszcze wieksza mentą by kazdy dc film na 1ale gdy za matke ma sie Conchite Wurst to takie trolle sie rodza jak ty ;p
ja nie rozumiec twoj jezyk ja nie jestem trolem bo dc tez oceniam nie najgozej a i mie nazywasz trolem a co ja takiego zrobilem co to ty jestes takim typowym hjetem z pod bloku taki grubasek siedzacy przed komputerem
ja nie obrazam twojej rodziny i nie denerwj sie bo cie nie obrazam
poza tym wypowiedziałem sie pozytywnie na temat im wiec niech ci zwieracz nie puszcza ...chyba za duzo ze stara ,,kiełbasą,, przebywasz zez taki rozwięzłyś ;p
co to znaczy zez taki rozwięzłyś ;p?
albo to "chyba za duzo ze stara ,,kiełbasą,, przebywasz "
pisz wolniej bez emocji
a ch.. mi germanski znam francuski i angielski a skoro mieszkam w kanadzie to na ch. mi germanski
Proszę! Jesteś chyba pierwszą osobą na Filmweb która tak nisko oceniła ten film!