jak w temacie, brawa i oklaski
facet siedzi w fabryce broni, jest uzbrojony po zeby i oskarzony o zlecenie morderstwa i uzbrajanie terrorystow
chyba nalezaloby chociaz wyciagnac bron i moze agenci zaczeliby sprawdzac droge ale nie, przodem podczas tej akcji smialo zasuwa kobieta wyszkolona w umawianiu spotkan i zajmowaniu sie domem...
wtf
no coz, to nie koniec, jest tak scena, gdzieś w połowie filmu kiedy ta sama pani asystent dokonuje swoistej operacji na Starku, tzn wymienia ten cały zasilacz w jego klatce piersiowej. Heh no spoko, tylko czemu na boga dziewczyna, choć wystraszona ze pierwszy raz i ze krzywdę zrobi, nie zdjęła zegarka i obrączki? Czy tak nie łatwiej i bezpieczniej właśnie?
to jeszcze nic, za pomocą 3 zwojów przewodu i jakiegoś-tam-metalu można stworzyć generator energii, zasilający prawie-że-niezniszczalny kostium, który ma mieszczące się w bucie i rękawicach silniki odrzutowe.... Ale to bajka, więc tę nieścisłość i kilka innych, jak np. twoją wyżej wymienioną, można wybaczyć.