Czy również tak sądzicie? Odczułam liczne nawiązania w wyglądzie bohaterki, również jest
tu widoczny jej oryginalny i hipnotyzujący charakter. Historie miłosne. Wątek -śniadania-
bardzo przypadł mi do gustu i współczesny film trafia do mnie o wiele bardziej, niż klasyk
gatunku, być może dlatego, że jestem młodym odbiorcą.
A co Wy sądzicie na ten temat?
Widzicie te powiązania?
"Śniadania u Tiffany'ego" nie oglądałem, ani nie czytałem, ale chyba się skuszę. Nie mniej "Miłość i inne nieszczęścia" jest rewelacyjną komedią romantyczną. Lekka, przyjemna, zabawna, inna niż typowe amerykańskie filmy tego typu. Dialogi są po prostu świetne, a głównych bohaterów nie da się nie lubić. A co do nawiązań filmowych to rzeczywiście jest ich tu sporo i nie tylko do "Śniadania u Tiffny'ego" (choć zapewne najwięcej), ale także "Notting Hill", "Mary Poppins", "Dźwięki muzyki", czy "Wszystko o Ewie". Właściwie cały film jest swoistą zabawą konwencjami filmowymi (napisy początkowe i końcowe, odniesienia bohaterów do typowych elementów komedii romantycznych).
coś ty. to oczywiście prawda, i też to podkreślałam, że brittany w tym filmie ucharakteryzowali na Holly - głównie makijaż rzuca się w oczy - zresztą wygląda tu świetnie, ale jeśli chodzi o fabułę, ja nawiązań żadnych nie widzę. niemniej film jest przecudowny (mówię o miłości, bo o śniadaniu chyba nie muszę się wypowiadać ^^) i właśnie włączyłam sobie trzeci czy tam czwarty raz lowe <3
no i aaaanglia