Jeff Bridges, jednak przerósł ojca.
Z opinią jest jak z d..ą, każdy ma swoją. Moim zdaniem nawet się nie zbliżył do poziomu ojca.
bez przesady. Z drugiej strony autor maił na myśli sławę raczej bardziej znany jest syn. I ja też uważam, że jest lepszym aktorem.
on i nielsen stworzyli historie
oczywiscie kazdy zna jeffa ale Lloyd Bridges jest jedyny w swoim rodzaju
Jeff to aktor jeden miny i wymowy